niedziela, 12 kwietnia 2015

60-te urodziny Króla Juliana

Nasz Julek już nie jest małym chłopcem, dziś świętował ukończenie 60 latek :). Z tej okazji odbył się rodzinny zlot. Zjechaliśmy się z wielu krajów: z Francji, Holandii, Niemiec i różnych stron Polski, po to aby razem uczcić okrągłą rocznicę narodzin Juliana L. Było dużo gości, jedzenia, picia, były tańce, śpiewy i śmiechy. Bardzo miły czas spędzony w rodzinnym gronie!

Jubilatowi bardzo spodobał się tort-niepodzianka, ozdobiony elementami górniczo-farmerskimi, czyli wszystkim tym w czym Julian się lubuje.

Sto lat dla Juliana, niech żyje w zdrowiu, w otoczeniu powiększającej się gromadki królików i wnucząt! 

Sistars
Nasz szogun
Na poważnie
I na wesoło
Kuzyneczki
Z braciszkiem
Felicita!
Dobrze dajesz, Franiu!
No comment
Z malutkim Kevinkiem
Górnicze stopy
Wykończony jubilat

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Wielkanoc w niewielkim gronie

Tradycyjnie na Święta Wielkanocne jest zbyt mało dni wolnego, aby wybrać się w męczącą, ponad trzynastogodzinną podróż w rodzinne strony. Dlatego te kilka dni postanowiliśmy spędzić sami, w bardzo nielicznym składzie. 

Święta były jednak bardzo polskie, przynajmniej w zakresie serwowanych posiłków. Na stole pojawił się biały barszcz, biała kiełbasa, chrzan, sernik, sałatka jarzynowa, a nawet domowy chleb i święconka poświęcona w Wielką Sobotę w polskim kościele w Genewie, żeby tradycji stało się zadość :). 

Janek od zająca dostał hulajnogę. Całe pierwsze święto trwały crash testy nowego sprzętu. Drugi dzień laby spędziliśmy w Signal de Bougy, parku na Jurze z pięknym widokiem na Alpy. Janek pośmigał na tzw. trottinetce, pograliśmy w mini golfa i cieszyliśmy się wspaniałą pogodą oraz własnym towarzystwem.