Tym razem odwiedziła nas toruńska ekipa i na całe szczęście nie był to ojciec dyrektor ze swoją świtą ;), tylko moja kuzynka Kamila z Kubą i dwójką dzieciaczków. Spędzili u nas prawie tydzień, zaliczając wszystkie najważniejsze punkty programu. Byliśmy razem w Genewie, potem na ostatnich w tym sezonie meczach Jasia, w Signal de Bougy, następnie w Chamonix gdzie zaliczyliśmy Mer de Glace, a wieczorem na kolacyjce w O'Brasseur. Sami pojechali m.in. do Annecy i Gruyères, w okolicach którego odwiedzili fabrykę czekolady.
Jako, że jak zwykle dostaliśmy od nich super grę planszową (Wsiąść Do Pociągu i Catan to ich sprawka), parę wieczorów upłynęło nam na poznawaniu i utrwalaniu zasad Neuroshima Hex. Dzięki!
Zakochana para :) |
Nóżki w ciągłym ruchu |
Pełne poświęcenie |
Chamonix -> Mer de Glace |
Spoko fototapeta za oknem |
Występy Julii |
Za oknem ciemno, a my dalej nic nie kumamy :D |
Arrivederci! |