Coraz bliżej do Wielkiego Wybuchu. Z tej okazji, Natalia, nasz rodzinny fotograf, uwieczniła chwile oczekiwania na wyklucie się naszej J. Dlaczego J? - bo do końca nie możemy się zdecydować, czy nazwiemy tę naszą fruzię Julia czy Jagna.
Natalia - we love you! A po naszemu - jo Cię kochom, lubia, szanuja i co złego to nie my!