W tym roku już po raz 25-ty, organizacja Terre des Hommes Suisse organizowała charytatywny marsz celem zebrania funduszy na pomoc biednym dzieciom, tym razem z Kolumbii. Impreza jest bardzo fajna, bo wymaga od dzieci nieco zaangażowania - najpierw muszą poszukać sponsorów, którzy deklarują ile zapłacą za każdy przemierzony kilometr, później jest sam marsz z dodatkowymi atrakcjami w postaci quizów, za które można dostać dodatkowe kilometry, a na końcu jest etap zbierania zadeklarowanych funduszy i przekazanie ich na konto organizacji.
W zeszłym roku byliśmy sponsorami, a w tym postanowiliśmy wybrać się na przechadzkę osobiście. Ania z powodu ciąży została w domu, a ja z Jasiem i znajomymi przeszliśmy 12 kilometrów, co razem z bonusowymi czterema kilometrami przełożyło się na 196 franków. W imieniu kolumbijskich dzieciaczków, dziękujemy hojnym sponsorom :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz