niedziela, 14 września 2014

Dolce Vita – Włochy po raz drugi

Madzia, Janek i Miko spędzali w tym roku wakacje nad Jeziorem Garda. Zaproponowali nam, żeby do nich dołączyć, a my takich okazji nie przepuszczamy :).

Szczerze powiedziawszy trochę nam miny zrzedły, po sprawdzeniu ile mamy kilometrów do pokonania, szczególnie biorąc pod uwagę, że mogliśmy wyskoczyć tylko na weekend… Janek zaczął już szkołę, a jak już pisałam, we Francji nie ma zmiłuj. Ale warto było! Zresztą warto to za mało powiedziane – doborowe towarzystwo, piękne okolice, pyszne jedzenie i cudowna pogoda.

Po raz pierwszy byliśmy na kempingu i stwierdzam, że to bardzo fajna forma wypoczynku z dziećmi. Wszystko pod ręką, blisko na basen, do sklepu, towarzystwo innych dzieci, różnego rodzaju atrakcje dla małych i dużych. 

Zwiedziliśmy dwa okoliczne miasteczka – Salò oraz Peschiera del Garda. Prześliczne! Potwierdzam – uwielbiam Włochy. Obżarci lodami, pizzą, spaghetti, itp. ruszyliśmy w drogę powrotną (robiąc w trakcie m.in. zadanie domowe Janka), mocno zazdroszcząc Hopkom, że jeszcze cały błogi tydzień przed nimi.

Dziękujemy gospodarzom za zaproszenie i już myślimy o przyszłych wspólnych wypadach. A Ty się Foto Babo ;) nie migaj tylko dołącz!

Tacy to pożyją :)
Tego nie było w planie
Jedzenie w oczekiwaniu na jedzenie - to nam się podoba
Janek a la pomodoro
Dobra, starczy już tego jeżdżenia
O! Jest! Widzę! Droga... Chyba na Ostrołękę
Drżyjcie niewiasty...
Co dla Pani?
Łaski bez, sam sobie poleje...
Łożarte dyskusje
Tutto va bene!
Po tym zjeździe musieli uzupełnić wodę w basenie
Przymiarka
Stawiam kolejkę dla wszystkich!
Bambini sono felici - czy jakoś tak
Rozstań czas, teraz kolej na Was u nas!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz