Wpadłam na pomysł, że chyba najlepszym prezentem bożonarodzeniowym dla dziadków, cioć i wujków Janka, będzie kalendarz z jego zdjęciami. Dzięki temu, choć dzielą nas tysiące kilometrów, Janek będzie przez cały najbliższy rok trochę bliżej nich.
Z tej okazji Janowi zostały zrobione niezliczone fotografie, bo wiercipięta z niego niemożliwy. Wykonanie nieporuszonego ujęcia graniczyło wręcz z cudem, ale choć nie było to zadanie proste i obiekt zainteresowania często się buntował, udało nam się przygotować na czas 13 fotografii do kalendarza.
A oto efekty naszej pracy:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz