czwartek, 9 maja 2013

Colmar – królestwo wina i kwiatów


Przed nami długi weekend i w planach wiele nowych miejsc do zobaczenia. Pierwszy dzień spędzamy sami, a jutro dołączy do nas ekipa z EPFL.

Dzisiaj Colmar, przeurocze alzackie miasteczko słynące z okien uginających się pod ciężarem kwiatów, murów pruskich, kanałów, a przede wszystkim pysznego winka. Colmar znajduje się na słynnej trasie Route des Vins i jest uznawane za jej stolicę.

Cały dzień szwędaliśmy się wąskimi uliczkami Colmar, podziwiając zabudowę, jedzenie (proste, a jakie pyszne tarte flambee), wino (szczególnie przypadł nam do gustu Riesling) oraz klimat panujący w tym pięknym miejscu. Na koniec wycieczki wybraliśmy się z Jankiem do Muzeum Zabawek, gdzie były między innymi świetne kolejki, makiety miasteczek oraz lalki Barbie ubrane na przykład przez Diora.


Mała Wenecja
Bociany - symbol Alzacji
Tarte flambee oraz Riesling podawany tradycyjnie w kieliszku z zieloną nóżką
Muzeum Zabawek - Janek Podglądacz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz