Na Jurze jeszcze śnieg, w związku z czym odwiedzili nas narciarze. Do Pawełka, który przyjechał już kilka dni wcześniej dołączył Łukasz oraz Franio i Ola z kimś jeszcze... Albowiem już niebawem, familia Łuczak powiększy się o nowego członka rodziny!
Jak zwykle miło spędziliśmy czas, chłopaki w ciągu dnia szusowali na stokach, ja pracowałam, Jasiu chodził do szkoły, a wieczorem już wszyscy razem oglądaliśmy filmy, albo graliśmy w planszówki. W weekend wspólnie odwiedziliśmy Signal de Bougy i Annecy - moje ulubione miejsca na wypady z dziećmi.
Oleczka, w związku z początkiem ciąży była nieco śnięta, ale i tak jej zazdroszczę tego niesamowitego stanu! Poniżej fotorelacja.
![]() |
| Dziadek mróz |
![]() |
| Pawełek wziął tylko batole |
![]() |
| Gorki panicz do wzięcia |
![]() |
| Batole dobre na narty i leżak |
![]() |
| Kocik Franek |
![]() |
| Podglądanie Jasia w szkole |
![]() |
| Zbiórka kasy na gibis |
![]() |
| Ostra pocinka w pociągi |
![]() |
| Naleśniki |
![]() |
| Piknik w Signal de Bougy |
![]() |
| Ubaw po pachy |
![]() |
| Zaś my są głodni |
![]() |
| Pszaja Wom kociki! |
![]() |
| Janek |
![]() |
| Franek |
![]() |
| Annecy |
![]() |
| Frelki |














































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz