niedziela, 13 maja 2012

Le Môle


W ten weekend zabraliśmy naszego chłopca w góry, na jego pierwszą, większą wędrówkę. Wyruszyliśmy w składzie: Przemek i Pyś, Zbyszek - przewodnik, Tomek i nasza trójka. Wybraliśmy niezbyt trudną górę Le Mole, którą ponoć przy złej widoczności turyści w Genewie biorą za Mont Blanc’a. Góra ma wysokość 1 863 m, więc jeśli chodzi o region Haute-Savoie to jest stosunkowo niewielka.

Ponoć z samej góry rozciąga się wspaniała panorama na Jurę, Jezioro Genewskie, Saleve, Mont Blanc… Niestety nam nie było dane nacieszyć się tymi widokami, ponieważ praktycznie przez całą wędrówkę towarzyszyła nam gęsta mgła i tylko przez krótką chwilę, już przy zejściu ze szczytu, naszym oczom ukazał się ładny widok na okolicę. Mimo niesprzyjającej pogody, wypad był bardzo udany, byliśmy przede wszystkim dumni z naszego chłopca, że dał radę wejść samodzielnie na sam szczyt i z powrotem. Mam nadzieję, że niebawem pójdziemy znowu w góry, bo takie wycieczki lubię najbardziej.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz