Mój kochany chrześniak Franiu ma już okrągły roczek!!! Z tej okazji życzę Ci Franula, żebyś był zdrowy jak ryba, nauczył się chodzić i uciekać mamie (a co, czemu ma mieć łatwiej :)), tego Twojego cudnego uśmiechu, samych radości i słodkości!!!
Impreza urodzinowa była przednia i trwała dwa dni. W pierwszy dzień była cała rodzinka, w drugi znajomi. Moja koleżanka z liceum przygotowała bajecznie piękny tort, a moja siostra Ola wspaniałe jedzonko, w tym słodkie babeczki i przede wszystkim krupnioki z grilla z kapustą kiszoną - niebo w gębie!
Poniżej kilka kadrów z uroczystości.
 |
Przed kościołem - wersja z Rogalem |
 |
Wersja z Aną jak mawia Łukasz |
 |
Jubilat z rodzicami |
 |
Z babcią Ulą |
 |
Z chrzestną Aną |
 |
Franiu wcina tort |
 |
Impreza przenosi się na dwór |
 |
Franiu z babcią Basią i dziadkiem Waldkiem |
 |
Pierwsze życiowe wybory pod nadzorem babci Uli |
 |
Kuzyni - nikt i nic tego nie zmieni :) |
 |
Prace na cześć Frania |
 |
Franula ze swoją mamusią |
 |
Z Nadulką |
 |
Z ciocią Agą |
 |
Z ciocią Gosią |
 |
Przy okazji rodzinne zdjęcie - od lewej Ola, w środku Pablo, z prawej ja |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz