Żeby choć trochę urozmaicić sobie słodkie lenistwo, jeden dzień drugiego tygodnia wakacji poświęciliśmy na intensywne zwiedzanie okolic.
Zaczęliśmy od jaskiń troglodytów, czyli Grottes de Regulus w Mescheres. Wydrążone w miękkich wapiennych skałach pomieszczenia, służyły jako schronienie już ludziom prehistorycznym i do dziś dnia stanowią letnie rezydencje bogatych francuskich rodzin.
Później odwiedziliśmy przepiękne francuskie miasteczko Saint-Émilion, znane z produkcji pysznego wina, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Cudowne widoki, stare gotyckie i romańskie budowle, a to wszystko otoczone kilometrami winnic.
Na koniec dnia zostawiliśmy sobie Bordeaux, stolicę jednego z najznamienitszych na świecie rejonów produkcji wina. Niestety wycieczka zaczęła się nieprzyjemnie, bo od lekkiej stłuczki w korku na wjeździe do miasta. Najważniejsze jednak, że nikomu nic się nie stało, a sama szkoda nie jest duża i na dodatek nie z naszej winy. Z Bordeaux najbardziej podobała mi się fontanna na Placu Giełdowym, tryskająca nie tylko wodą, ale też serwująca w celu ochłodzenia przyjemną mgiełkę. Dzieciom też bardzo przypadła do gustu :).
GROTTES DE REGULUS
SAINT-ÉMILION
Butelka wina jedyne 14000 Euro.... |
BORDEAUX
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz