niedziela, 28 sierpnia 2011

Salève

Ostatni wakacyjny weekend spędziliśmy dosyć aktywnie. Po sobotniej wycieczce do parku ptaków, w niedzielę udaliśmy się w góry. Wprawdzie nie na żadną wspinaczkę, ale i bez tego wszelkie wędrówki z Janem są dosyć wyczerpujące.

No więc tym razem udaliśmy się kolejką linową na górę Salève, która położona jest w Prealpach Francuskich. 80-letnią kolejką dojechaliśmy na wysokość 1100 m. n.p.m., a potem jeszcze zrobiliśmy sobie spacerek, jakieś 300 metrów w górę. Trasa kolejki przebiega centralnie nad autostradą, także wrażenia z takiej wycieczki są naprawdę mocne – nie przepadam szczerze powiedziawszy za takimi urządzeniami. 

Mimo wszystko to była fajna, spokojna wycieczka. W połowie trasy urządziliśmy sobie mini piknik, na pięknej polance z widokiem na Mont Blanc. Odpoczywaliśmy napawając się boskim widokiem ośnieżonych gór na tle soczystej zieleni.

Na szczycie zaś podziwialiśmy wspaniałą panoramę na Jezioro Genewskie, Genewę, Alpy, i Jurę. To dzięki tej niesamowitej panoramie Salève nazywa się tutaj balkonem na Genewę. Z tego balkonu często skaczą na paralotniach poszukiwacze mocnych wrażeń, mieliśmy okazję podglądać ich akrobacje z bliska. Dokumentacja fotograficzna poniżej. Kto wie, może kiedyś też spróbujemy?  

 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz