niedziela, 31 lipca 2011

Montreaux

Ostatnim przystankiem na naszym szlaku była turystyczna miejscowość Montreaux na Riwierze Szwajcarskiej w kantonie Vaud. Głównym celem wyprawy był przepiękny, znany z pocztówek i przewodników po Szwajcarii zamek Chateau de Chillon. Zamek został wybudowany na skalnej wysypce, a jego wieże odbijają się od wód Jeziora Genewskiego.

Godzinę przed zamknięciem udało nam się jeszcze zwiedzić zamek, a następnie oglądać go z zewnątrz w świetle zachodzącego słońca.

Chateau de Chillon to średniowieczny zamek, który powstał już w IX wieku, ale formę w jakiej mamy go okazję podziwiać dziś osiągnął w XIII stuleciu. Ze względu na swoje malownicze położenie i architekturę stanowił inspirację dla wielu artystów, w tym Byrona. Zwiedzanie zamku rozpoczyna się od pierwszej kondygnacji, niegdyś więzienia. Najsłynniejszym więźniem był Bonivard, przeor klasztoru, który próbował wprowadzić reformy, za co został strącony do lochu i do momentu uwolnienia przez cztery lata był przykuty do kolumny. Ponoć widać odciski jego stóp na skale, ja ich nie dojrzałam. Ta opowieść zainspirowała Byrona i tak powstał poemat Więzień z Chillon.

Na mnie wrażenie zrobiły piękne ostrołukowe sklepienia, ogromne kominki, drewniane stropy, gotyckie meble. Najbardziej podobały mi się latryny…. Otwory w desce były dwa, a nawet trzy, co pozwala przypuszczać, że załatwiano się zbiorowo. Co śmieszniejsze, załatwiano się bezpośrednio do jeziora, a cug jest tam tak duży, że właściwie to chyba nie trzeba się było nawet specjalnie wysilać.

Po obejrzeniu zamku nastąpił najwspanialszy dla Jaśka moment wycieczki, mianowicie kąpiel w jeziorze. Widok był naprawdę cudny – szczęśliwe, gołe dziecko w wodzie na tle pięknego, skąpanego w ciepłym słońcu zamku. Po powrocie z wycieczki na pytanie dziadka w jakim jeziorze się kąpał, Jaś odpowiedział, że: „w Jeziorze Genewskim, co mnie bardzo zadowoliło”:) - co za gość.

Niestety nie zdążyliśmy zwiedzić miasteczka Montreaux, zostawiamy to sobie na następny raz. A musimy tu wrócić, bo miejsce jest tak piękne, że stało się inspiracją dla wielu artystów, którzy tu pomieszkiwali. To ponoć w Montreaux Hans Christian Andersen napisał Królową Śniegu, a Hemingway Pożegnanie z bronią. Przez kilka lat mieszkał tu też Freddie Mercury, który ma w Montreaux swój pomnik, a pożar kasyna spowodowany wystrzeloną racą stał się inspiracją dla Deep Purple do napisania piosenki Smoke on the Water.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz